Książka.

Wera

Było o muzyce, było o filmie, ale nie było o książce ... .

A więc z jaką książką jesteście najbardziej związani ? Która was najbradziej poruszyła, wywołała jakieś emocje ?

marlena_mari

Ja lubie książki Paulo Coelho - życie i wnętrze a przede wszsytkim psychika człowieka... Ostatio przeczytałam "Weronika postanawia umrzeć" - świetnie przedstawione właśnie podejście do życia - pozwoliła mi zwrócić na niektóre rzeczy uwagę, n arzeczy które są w moim życiu cały czas a których nie dostrzegałam albo specjalnie nie chciałam zauważać... Albo "Alchemik" - trzeba spełniac swe marzenia - odnaleźć soje powołanie i droge zyciową...
Lubię tez fantastykę, co nie znaczy że nią zyję - po prostu czasem trzeba pocwiczyc wyobraźnię... i się rozerwać w miare lekka lekturą...
Czytałam tez kiedyś książkę "Alibrandi szuka siebie" - autora oczywiście nie pamiętam, ale ta pisarka zdobyła jakąś tam nagrode czegoś... - młoda dziewczyna poszukje własnego ja - jest obca w kraju, cos tam sie działo z ojcem, z matka kłótnie, jakaś tam babka dziwnie przesądowa i rygorystycznie podchodząca do stereotypów... a tu dziewczyna sie zakochuje i nie wie co zrobić i chyba najbardziej urzekający moment historii - siedzi załamana na przystanku bo coś tam i podchodzi do niej chłopak i daje jej taką biała równiutko wyprasowana chusteczkę... jaaa.... może to przedstawiłam troche typu romansidło - ale ta książka wcale taka nie jest... polecam... ech... dawno ją czytałam może wypożycze jeszcze raz..
A przypomnialo mi sie - książka ktora czytałam już pare razy i jeszcze pare razy ją zapewne przeczytam: "Narzeczona księcia" - fantasy - po prostu świetna i tyle...
A to juz takie młodzieżowe ale superowe: "Artemis Fowl" cała seria... - no co tu dużo pisac na ten temat - trzeba to po prostu przeczytać...
"Harry Potter" - przeczytać by móc się wypowiedzieć, można sie przy tym ubawić... wkurza mnie jak ludzie mówią a bo czary i tak dalej - jeżeli ktoś przeczytał to nie znaczy że wierzy w czary albo od razu magik - trzeba do tego podejść jak do książki a nie jak do bóstwa jakiegoś...
no co tam jeszcze nie pamiętam... jak sobie przypomne coś fajnego to popisuję... Wesoly

Mufafa

A ja napiszę tylko co do Harry'ego Pottera. Ja tej książki na pewno nie dałbym mojemu dziecku jakby miało powiedzmy 6 lat. Popieram założenie pisarki,że książka ma dorastać z czytelnikiem. Jakoś nie przypadł mi do gustu obraz cmentarza i sprawowane tam rytuały w "Czarze ognia" - rozdział zawiera stronę 666 (tak dla fanatyków Jezyk

).
Mówię, dziecku bym tego nie dał do czytania Zdegustowany

marlena_mari

Oj tak... dla dziecka sześcioletniego to masz inne książki - ale starszym to jak najbardziej - jeśli tak jak juz mówiłam podejdzie się do tego jak do książki a nie jak do jakiegoś ideału a tym bardziej wyznacznika autorytetu czy przepisu na życie albo wskazówek czy tam rad...

BoBi

Ja czytam mało książek ale jak czytam to czytam jakieś chudsze bo takie grube to mnie nie zachęcają do czytania.

Wera

Ja także polecam książkę Paula Coelho Wesoly

ale tym razem "Jedenaście minut", ale temat książki "dziwny", bo o prostytutce i seksie. Muszę przyznać, że z jedej strony daje dużo do myślenia, na wiele tematów, a z drugiej, tej bardziej realnej - mydli oczy, ale zresztą, która z książek tego gatunku nie mydli oczu ?. Rzadkość. Książka świetna!. Ale żeby dobrze ją przeczytać trzeba podejść do niej ze zrozumieniem, obiektywnością i sentymentem Mruga

.

Ostatnią dobrą książką jaką przeczytałam to było "Pachnidło". Na początku męczyłam się przy tej książce, ale potem chłonełam ją niesamowicie!. Ostrzegam, że książka bardzo drastyczna, chociaż dla mnie nie aż tak. Więc mdlące kobiety, na widok krwi odpadają Wesoly

. Niesamowicie porusza wyobraźnie!.

Na koniec muszę się do czegoś przyznać i powiem to całkowicie poważnie Mruga

. Otóż chyba z pięć razy czytałam, ALE NIE DO KOŃCA, Małego Księcia. Zawsze bałam się końca tej książki. Ostatnio w końcu to zrobiłam i nie było aż tak drastycznie.

Mały Książę jest to lektura dla dorosłych, młodzieży, dzieci. I do takiej lektury można też zaliczyć Króla Maciucia I i Kubusia Puchatka. Jak to mój tato powiedział - "Dobrze przygotowują do życia" Mruga

. Wbrew pozorom są to mądre książki Wesoly

.

Stelluś

szczerze mówiąc Harrego Pottera to ja czytałam od końca i dla 6 letniego dziecka to to się nie nadaje, rozwija wyobraźnie i szczerze pisząc to od nich się zaczęło moje czytanie nadobowiązkowe, ale jeśli książka nie wciągnie mnie po jakiś 5 pierwszych roździałach to nie umiem jej pochłonąć, potrafię przy niej zasnąć

marlena_mari

jejku Pati to jak ty przeczytasz Potop?

Mufafa

Ja mam podobnie z zasypianiem przy nudnej książce, patrz: "Lalka", "Potop" i reszta "wspaniale napisanych" lektur...Może i są wspaniale napisane,ale nie dla mnie.
I kto powiedział,że je przeczytałem Wesoly

Zazwyczaj kończy się na 30stronach (o ile otworzę jakąś lekturę - nienawidzę czytania z przymusu czy z polecenia)

Stelluś

nie mam pojęcia jak przeczytam Potop, chyba, że mi się odmieni i zacznę lubić książki które teraz wydają mi się nudne, ale to chyba nie jest możliwe

BoBi

Ja teraz zacząłem czytać Dziady Drugą część przeczytałem bo była krótka i nawet ciekawa ale z resztą gorzej trzeba będzie się za to wziąć będzie to niezły wysiłek bo oglądałem film i prawie przysnąłem co dopiero z książką.

p.Marek

Foch foch za Potop, a co do Małego Księcia jestem zakochany w tej kiążce. kiedyś nawet chciałem kupić ją sobie napisaną w . francuskim(choć ni w ząb tego języka nie znam)

marlena_mari

Powodzenia Panie Marku - kupimy Panu na 40 urodziny Wesoly

Potop jest ochydny - jedyna książka Sienkiewicza jaka mi sie mniej więcej podobała to w Pustyni i w puszczy... reszta jest beznadziejna - w ogóle te opisy przyrody i cała reszta...

p.Marek

myślę, że zależy to od człowieka. Mam skrzywienie historyczne i uwielbiam przenosić się w tamte rycerskie czasy. Zawsze marzył mi się wehikuł czasu, a takie ksiązki choć w mojej wyobraźni potrafią choć przez chwilę zaspokoić takie marzenie. 40 urodziny ha ha ha, ale będę pamiętał.

marlena_mari

nie ma sie co śmiać Panie Marku - czas szybko leci - ani się Pan obejrzy a będie Pan miał siwa łysinkę Wesoly