FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Grupa Teatralna JBT Strona Główna
->
Wystawiane
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
JBT
----------------
Próby
Sprawy bieżące
Terminy występów
JBT Junior
Scenariusze
Historia twórczości
Warsztat
Pomysły, opinie, skargi, zażalenia
Pytania i dyskusje
Filozofia
Roczniki
Przedstawienia
Propozycje
Wystawiane
Religia
----------------
Niebieska Linia Modlitwy
Modlitwa
Świadectwa
Lektura
Nabożeństwa i spotkania
W wolnym czasie
----------------
Wasza Twórczość
Hobby
Nie przegap!
Imprezy
Linki
Bractwo rycerskie
Offtopic
----------------
Zupełna swawolka
Sprawy administracyjne
----------------
Co zmienić w forum?
Informacje dla użytkowników!
Archiwum X
----------------
Archiwum
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Sikorka
Wysłany: Pią 19:02, 09 Wrz 2011
Temat postu: Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków ! WAŻNE !
KRASNALE : (jak co dzień śpiewają piosenkę) - Hej ho, hej ho, do pracy by się szło...
KRASNAL WIĘKSZY : (przytomnie) - Ale dziś niedziela...
KRASNAL ZWYKŁY : (dostrzega drewniane szczątki rozrzucone po izbie) - Ktoś siedział na moim stołeczku!
KRASNAL WIĘKSZY : (zauważa pustą michę) - Ktoś mi wyżarł wszystko z mojej miseczki!
ŚNIEŻKA : (wpada do izby w złotych łachmanach) - Wspomóżcie biedną królewską sierotę, co chodzi w złotych łachmanach.
KRASNAL ZWYKŁY : - A kto ty jesteś i czym się zajmujesz?
(uwaga!)
ŚNIEŻKA : (przyjmuje pozę najpiękniejszej kobiety świata) - Nazywam sięę królewna Śnieżka. Interesujęę się literaturąą, lubięę przyrodęę i jestem najpięękniejsza na świecie.
(fiuuuu)
KRASNAL WIĘKSZY : - A my jesteśmy krasnoludki i jesteśmy najmniejsi na świecie.
ŚNIEŻKA : (taksuje wzrokiem krasnali) - Nie wyglądacie na najmniejszych.
KRASNAL ZWYKŁY : (taksuje wzrokiem Śnieżkę) - A ty nie wyglądasz na najpiękniejszą.
ŚNIEŻKA : (nie odpowiada na takie uwagi)
KRASNAL WIĘKSZY : - Co cię sprowadza w nasze progi?
ŚNIEŻKA : - Szukam schronienia przed macochą, co jestem ładniejsza od niej.
KRASNAL WIĘKSZY : - To przystań do nas. Będziesz nam kucharką.
ŚNIEŻKA : (oburzona) - Królewna nie może być kucharką!
KRASNAL ZWYKŁY : - To będziesz królową. Kuchnia będzie twoim królestwem.
ŚNIEŻKA : - Zgoda.
INKASENT : (nadchodzi znienacka) - Dzień dobry. Elektrownia.
ŚNIEŻKA : - O rany rety! To moja macocha, co się przebrała za inkasenta!
KRASNAL WIĘKSZY : - A po czym to poznałaś?
ŚNIEŻKA : - Po tym, że ten inkasent jest brzydszy ode mnie...
KRASNAL ZWYKŁY : - W takim razie zróbmy mu coś złego!
INKASENT : - Wstrzymajcie się! Śnieżka się myli. To nie ja! Tylko jakiś inkasent z elektrowni. Śnieżko, dotknij te dwa kabelki, a przekonasz się, że nie kłamię. (podaje kabelki)
ŚNIEŻKA : (dotyka kabelków i pada jak porażona na ziemię)
KRASNAL ZWYKŁY : - Wygląda na to, że nie kłamie.
INKASENT : (na stronie) - Cha cha! Te kabelki były zatrute!
KSIĄŻE : (pojawia się wytwohrnie) - Szmaty zbieram, butelki, makulatuhrę!
INKASENT : (zaniepokojony) - O, to książę przebrany za żebraka...
KSIĄŻE : (zauważa Śnieżkę) - A cóż to za piękna nieznajoma leży tu w stanie nieżywym?
KRASNAL ZWYKŁY : - To królewna Śnieżka, co jest piękniejsza od inkasenta.
KSIĄŻE : - Ach, miłość we mnie wzbiera. Śnieżko, żyć bez ciebie nie mogę! ...Gdzie ja mam tę truciznę? (szuka po kieszeniach)
INKASENT : - Proszę... Arszenik domowej roboty. Sama robiłem.
KSIĄŻE : (bierze od inkasenta truciznę i spożywa ją wytwohrnie) - Dziękuję. (wytwohrnie umiera)
INKASENT : (na stronie) - Cha cha, ten arszenik był zatruty!
KRASNAL WIĘKSZY : - Coś mi teraz nie pasuje... Kto pocałuje Śnieżkę żeby ożyła?
KRASNAL ZWYKŁY : - Inkasent winien, bo wykończył nam księcia.
INKASENT : - Aj... Przepraszam.
KRASNAL ZWYKŁY : - Nie ma przepraszam! Całuj!
INKASENT : (całuje pod presją, zwłoki Śnieżki i księcia ożywają)
KSIĄŻE : - O, co za szczęśliwe zakończenie. Śnieżko, czy zostaniesz moją żoną?
ŚNIEŻKA : - Nie.
KSIĄŻE : - No to nie...
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Emule
.
Regulamin