|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mufafa
Administrator
Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lezeno City
|
Wysłany: Pią 23:40, 06 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Tzn nastąpiła gwałtowna i nieuprzedzona zmiana planów. Także pierwszą reakcją było rozczarowanie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Maja Falkiewicz
Master
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:25, 22 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Witam!
Scena III
Wspomnienia
Jeszua
Pamietasz, chciałeś kiedyś uciec od rzeczywistości. I daleko, daleko odpłynąć w fascynujący świat. Czy chcesz teraz powędrować ze mna do nowego świata?
Emmanuel
To znaczy dokąd?
Jeszua
Do serca twego serca.
Emmanuel
Czyli?
Jeszua
Do Serca Boga. Demony zrobiły w tobie tak wielkie spustoszenie...Dlatego, ze względu na krew wylaną za ciebie, wyrzucam te duchy kłamstwa, ułudy, śmierci, nieczystości i nienawiści. Zrywam wszystkie więzy, które cię z nimi łączą. Zwracam ci wolność dziecka Bożego i przywracam cię tobie samemu. Żeby tak było, proszę daj mi uzdrowić twoje rany.Czy powierzysz mi swoją zmarłą matkę? Czy chcesz jej wybaczyć,to że jej przy tobie nie było? Pamiętasz, jak czekałeś z siostrą na jej powrót, który nigdy nie nastąpił?Ona jest teraz w Radościach. Spotkałem tam ją. Kiedy jesteś przy mnie, jesteś też przy niej. I możesz też ją dziś prosić o przebaczenie i kochać tak, jak nie mogłeś wcześniej. Niczego nie żałuj, odnajdziecie się jutro. Nie jesteście naprawdę rozłączeni.
Emmanuel
Widzę, jak stoję w tym maleńkim pokoju i czekam bez końca, bez końca...
(Na scenę wchodzi Maryja)
Maryja
Jestem...
Emmanuel
Już się nie boję.Czuję spokój...
Jeszua
To nie koniec, musimy zejść jeszcze niżej.Ty tego nie pamietasz, ale ja to pamietam...Kiedy się urodziłeś, wyrwano cię mamie. Zostałeś brutalnie umyty w sali otwartej na zgiełk ulicy. Drżałeś cały z zimna i strachu. Teraz możesz sie już o tym dowiedzieć: nie byłeś noszony z miłością, twoja matka wstydziła się. Musiała ciężko harować. Przez pewien czas chciała usunąć ciążę...
(Jeszua wsuwa dłonie Emmanuela w ręce Maryji) Chcę Was powierzyć sobie nawzajem. Jesteście stworzeni,aby rozumieć siebie nawzajem. Uzdrowiłem ją zawczasu.Usunęłem każdy kamień z jej drogi, aby nie upadła. Dlatego zawsze jest taka piękna i młoda. Dlatego między Nią i tymi, którzy sie rodzą z twoim wirusem, istnieje tajemnicze porozumienie. Żyjąc z Nią razem zrozumiesz...
(Przed Emanuelem, Jeszuą i Maryją przechodzi szereg osób, które kiedyś zraniły Emmanuela)
Jeszua
Emmanuelu oddałem życie, aby mogła zwyciężyć miłość! Chcę ci ją dzisiaj dać jeszcze raz.Przyjmiesz ją? Zło i nienawiść zawsze głośno krzyczą, miłośc odzywa się łagodnie, lecz to ona trwa i przetrwa w wieczności. Ona tez nigdy sie nie wyczerpie. Twoje serce bije tylko po to, aby ją przyjmować. Moje jest po to, aby ja dawać. Oto co ci proponuję: dasz mi swoje rany, a ja oddam ci Moje.
Emmanuel
Jak to?
Jeszua
Dasz mi swoje rozczarowania, upadki, niesprawiedliwości i przegrane sprawy.
Emmanuel
Co chcesz z nimi zrobić?
Jeszua
Biorę je na siebie. Już do ciebie nie należą.
Emmanuel
Co z tego będę miał?
Jeszua
Oddam ci je, ale w przemienione w rany miłości.
Emmanuel
W rany miłości? Jak RANA moze pasować do MIŁOŚĆI?
Jeszua
Zostały one kiedyś zadane przez tych, którzy cię nie kochali, teraz otrzymujesz vje ode mnie, a ja cię kocham, jak nikt nigdy nie będzie cie mół pokochac. Dzieki temu nie będą już tak bolesne...
Emmanuel
I staną sie tak samo piękne jak Twoje?
Jeszua
Tak samo, chyba że twoje serce odrzuci je jak obce ciało...
Emmanuel
A więc trzeba zrobić też przeszczep serca?
Jeszua
Tak, myślałem o tym dla ciebie. Taka operacja trwa jednak przez całe życie. Aby zrobić przeszczep, potrzebne jest nacięcie z obu stron. Z mojej od dawna jest już gotowe i czeka na twoje...
Emmanuel
Tak przyjmę, bo od dziś Ty jesteś moją wolnością.
Jeszua
Każdego dnia mój Ojciec składa twoje życie w twoje ręce.Robisz z nim co chcesz, ono jest twoje.On ci ufa. Czy zrobisz z niego coś prostego, jasnego i prawdziwego? (Zawiesza krzyż na szyi Emanuela).Przyjmij ten znak, przez który pokonałem wszelkiego ducha śmierci.To jest znak życia i zwycięstwa.
Maryja
Emanuelu, nikt nie potrafi tak głęboko zajrzeć w twoje serce, jak On-Jezus.Wiesz,najmniejsze rzeczy dla Niego znaczą najwięcej, nawet najmniejszy uśmiech.
(Maryja odchodzi,Emanuel kleka przed Jezusem)
Emanuel
Oddaję Ci siebie! Chcę byś we mnie żył!
Jeszua
Wstań! (dotyka oczu Emanuela)Ojcze! Poświęcam Ci te oczy,usta, ręce, stopy i serce. Od tej pory wszystko, co zrobisz, powiesz, sprawi, że przyniesiesz ulgę tym, którzy cierpią. Pocieszysz smutnych i dodasz nadziei wątpiącym.
Przyjmij to tchnienie, bez którego nie możesz żyć. Oddychaj nim!
Emmanuel
Robisz ze mną to samo, co z Tobą zrobił Twój Ojciec, gdy przyszedł obudzić Cię przed świtem.
Jeszua
Prawie,do tej pory oddychałeś zanieczyszczoną atmosferą i zatrułeś się jak kwiat pozbawiony powietrza. Tchnienie, które Ci daję to nowe życie.
Emanuel
Co to za tchnienie?
Jeszua
Duch Święty!
Emanuel
Na religi mówiono mi, że na chrzcie otrzymuje się Ducha Świętego.
Jeszua
Tak,Mój Ojciec już ci go dał.
Ojcze,uczyń z tego ciała dom, gdzie będziesz chętnie przychodzić,żeby odpocząć, kaplicę, gdzie rano I wieczorem rozbrzmiewa śpiew.(Daje Emanuelowi obrazek rodziny)Weź go i wpatruj się w niego...a teraz zamknij oczy i zajrzyj w głąb swojego serca,to właśnie tam zamieszkamy,tam czekamy na ciebie.Jesteś tam zaproszony i zawsze przyjęty.
Emanuel
Od teraz moje serce to Ty.
Jeszua
Tak, twoje serce to Ja. Moje życie jest w Twoich rękach. Uczyń ze mną co zechcesz.
ende
"To już jest koniec, nie ma już nic", możecie czytać... i coś tam coś tam...(Wena mi zwiała, paskuda jedna)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|